10.1.16

01. It's probably too simple

"Licz na najlepsze,
ale przygotuj się na najgorsze"
 ~autor nieznany

 Dedykacja dla każdego kto przeczytał Prolog i postanowił zostać ze mną.

Podkreśloną czcionką pisane są wydarzenia w trybie narratora.
Kursywa oznacza rozmowę telefoniczną, pisemną, wydarzenia, lub myśli bohaterów.
 
Ostatnie godziny dla dziewczyny były ciężkie, a teraz okazało się na dodatek że Valentina, jej przełożona, a za razem dobra koleżanka zachorowała przez co Francesca jako prawa ręka musiała zastąpić ją w pracy. Oznaczało to bowiem iż dopóki Alonso nie wyzdrowieje Catania przejmowała jej wszystkie obowiązki, a co za tym idzie nie może uczestniczyć przez ten czas w pokazach by lepiej wszystkiego dopilnować. Okazało się iż dziewczyna miała zaplanowane na jutro spotkanie z człowiekiem zajmującym się firmą tworzącą reklamy. W "Cristallo", spotkanie miało odbyć się w następny dzień około południa.
Odbywa się właśnie bardzo ważny pokaz, na który najrozmaitszej klasy sławy pchały się ponad trzy miesiące wcześniej by znaleźć odpowiednie miejsce dla siebie. Wszystko byłoby wspaniale gdyby nie brak właścicielki która miała wszystko pod bacznym okiem i umiała ogarnąć każdy problem, który z resztą chyba nawet nie odważyłby się wystąpić~ Czasami śmieje się Francesca, lecz gdy to ona ma nie dopuścić do takiej sytuacji od razu jej optymizm znika, spędzony z umysłu jak skazaniec na wygnanie.


***

   - Pośpiesz się do cholery!- wołam za jedną z modelek, przefarbowaną na brąz, na 100% z blondu. Jakoś szczerze wątpię aby była taka głupia z przypadku.
Przecież to jest nie do pomyślenia  żeby, nie dość spóźnić się na pokaz to w dodatku zamiast szybko próbować zakryć swój błąd, jeszcze wszystko robić tak jakby miała na wszystko wystarczającą ilość czasu. Słowo daję, że pogadam z Valentiną na jej temat, bo, do cholery tak dłużej być nie może!
   Gdy wreszcie wielka księżniczka raczy się przebrać, dosłownie wypycham ją na wybieg. Całe szczęście że to już przed-ostatnie wyjście, a ona w następnym nie bierze udziału, bo daję głowę iż kolejny raz, a dokładniej 5 chyba już bym nie wytrzymała nerwowo i coś bym jej zrobiła. Dziewczyna ma jednak trochę szczęścia w życiu.   Po chwili, zdaję sobie sprawę że pokaz nareszcie się skończył, a ja mam wyjść w zastępstwie za swoją szefową i podziękować wszystkim za przybycie. Poprawiam więc jeszcze, na szybko naszyjnik dla lepszego efektu i zdecydowanym krokiem wchodzę na wybieg.
   - Witam wszystkich bardzo serdecznie na pokazie domu mody Alonso! Jesteśmy zaszczyceni że państwo zdecydowali pojawić się dziś właśnie u nas. -spoglądam na krytyków- Mamy nadzieję na ponowne przybycie państwa przy kolejnej okazji i liczymy na szczere opinie dotyczące dzisiejszej kolekcji, którą państwo dzisiaj mieli okazję obejrzeć.- posyłam fałszywie słodki uśmiech i wypowiadam ostatnie słowa na dziś.- Czeka nas jeszcze jedno wyjście!
Kończąc monolog zaczynają wychodzić reprezentantki u bokach reprezentantów projektantki która w garści ma cały świat odzieżowy. Oczywiście jest to ostateczne wyjście zamykające cały pokaz, więc dziewczyny mają na sobie stroje wieczorowe które pasować będą  do nadchodzącej pory roku. Jest nią oczywiście upragnione przez dzieci lato, znane z wakacji kończących szkołę.
***
   Wchodzę do domu, a pierwszą czynnością jaką wykonuję po zamknięciu drzwi na kluczyk, jest wejście do sypialni, gdzie zgarniam rzeczy do przebrania. Następnym pomieszczeniem które odwiedzam jest łazienka, w której zabawiam trochę dłużej, ze względu na to że muszę się porządnie odświeżyć. Z tego też względu ściągam z siebie granatową sukienkę jakiegoś wymyślnego kroju, zaprojektowaną oczywiście przez moją przełożoną. Następnie na podłodze obok niej lądują po kolei różnorodne dodatki i na koniec gumka do włosów.  Wchodzę do wanny którą uprzednio napełniam wodą, wchodzę do niej i zaczynam delektować się miłym wieczorem w towarzystwie lampki dobrego wina które zawsze stoi w tym pomieszczeniu. No co? Nie wiadomo kiedy będę go potrzebować, a może mi się nie chcieć iść po nie aż do barku znajdującego się w salonie. postawcie się na moim miejscu!
   Po wypiciu trunku do mojej głowy zaczynają napływać wspomnienia z dzisiejszego wieczoru, jak to nieudolnie próbowałam zastąpić Alonso. Do teraz nie mogę uwierzyć że nic nie pokrzyżowało do końca tego wieczora. Chociaż jakby nie patrząc trochę dramatyzowałam z tym że będzie mi tak źle iż nie dam rady sobie z tym wszystkim i albo zawalę, albo zamknę pokaz. Teraz, gdy już po wszystkim mogę na spokojnie stwierdzić że to wcale nie było takie trudne a ja, mimo panicznego strachu, zachowałam się profesjonalnie i udało mi się bez zbędnych problemów dopilnować wszystkiego. Jestem z siebie dumna, to uczucie wypełnia mnie całą.  Jest dokładnie przeciwne przeważającym  mnie emocjom gdy byłam mała, chodziłam zaledwie do gimnazjum i miałam masę kompleksów. A inne dzieciaki wcale mi nie pomagały wytykając mi to wszystko w twarz.
   Nagle w mojej głowie rozbrzmiewa dzwonek wydobywający się z mojej komórki. Oznacza przyjście SMS'a. Odblokowuję ekran pinem i gdy widzę nadawcę najchętniej nie otwierałabym tej wiadomości, ale wiem że to może być coś ważnego. Szkoda tylko że niektóre z tych bardziej ważnych priorytetów muszę powiązywać akurat z nim.

Od: Bałwan
"Skarbie, jutro o 16. Strbucks. Bądź punktualnie. Hank i Janette wymyślili nowy trick"

#Hejoo- nie, nie wiem czemu to odzieliło xD
Jestem z nowym rozdziałem, tak jak w każdy mniej więcej wekeend XD
Ogólnie to początek i środek mi się podobał, ale końcówka mogłaby być lepsza.
Jest trochę krótki, ale w następnym postaram się poprawić i coś dopisać xD
Jak już mówimy o następnym to powiem że będzie Diego <3
Chociaż i tak pewnie spieprzyłam ich spotkanie.Ale mówi się trudno.
Domyślacie się kto wysłał tą wiadomość do Fran?
Jeżeli nie to trudno, wszystko się wyjaśni :D
Tak to w ogóle spadam bo mnie wołają xD
Do następnego.

Kocham, Crazy :*

13 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Nie będę wymieniać tysiące innych powodów dla których wracam tutaj tak późno, ale chciałam powiedzieć, że śmierć bliskiej osoby nie jest zbyt dobrym przeżyciem i myślę, że może mnie zrozumiesz ;")
      Miałam już tak dawno tutaj przybyć, ale jakoś samo z siebie - po prostu nie miałam siły i chęci.

      Hej Tyniula! ;*
      Jak tam w szkole? Jak z przedmiotami trudniejszymi?
      Stawiam, że jest pięknie i ładnie zaliczone, a ty jesteś mega zadowolona z tego powodu ^^


      Panna Capone pracuję w firmie i sama również jest modelką.
      No powiem szczerze, tego jeszcze nie było, to dobrze ^^
      Musiała się zająć pokazem, bo jej szefowa zachorowała, ale poradziła sobie bardzo dobrze, więc plusik dla niej ;D
      Ciekawe kto to do niej napisał?
      Czemu myślę, że to Violetta, albo Diego?
      W każdym razie czekam na rozwinięcie akcji ;*

      Ty to wiesz i ja to wiem, że masz duży talent i piszesz rozdziały, które są bombowe ♥
      Czekam ^^

      Wikson

      Usuń
  2. Świetny więcej nie napiszę bo mnie zatkało.
    Pamiętaj że mój komentarz będzie pod każdym rozdziałem no jak zapisałam sobie twojego bloga w ulubionych i zaglądam na niego co chwila.
    Czekam na następne
    Pozdrawiam Naty <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Cudowne :*
      Wybacz, że tak krótko, jestem okropna -,-

      Usuń
  4. Wiesz, że to jest cholernie dobre? O stokroć lepsze od mojej beznadziejnej, amatorskiej pisaniny? Gratuluję talentu, Tyna, Tini, czy jak tam chcesz. Może jeszcze wymyślę coś oryginalnego, jak tę pracę, do której przydzieliłaś Fran. Nie było jeszcze tego, a przynajmniej nie czytałam :)

    Do następnego,
    Kc,Kc ♥

    Olivie

    OdpowiedzUsuń
  5. Tyśka! Jednym słowem: CUDO!
    Czekam na rozwinięcie się akcji.
    Nie będę się rozpisywać, bo tylko ty potrafisz <3
    Kocham i czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej :D
    To jest...
    hmn..
    BRAK SŁÓW :D
    Genialne...piękne.. boskie.. cudowne..
    itd :P
    Czekam na więcej.
    Dziewczyno, podziel się talentem :D
    PLisssss
    Kocham
    Violetta Vilu :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski rozdział!!
    Bardzo wciagajaca fabuła :)
    Będę zaglądać <3
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały :D
    Świetnie piszesz :P PEREŁKA!! xD
    Bardzo mi się podoba ten pomysł na opowiadanie :D
    Baaardzo ciekawy i nie mogę się doczekać nexta
    Pozdrawiam
    Lucy

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem też ja :)
    Rozdział przeczytałam kilka dni temu, a właściwie za dnia, kiedy go dodałaś, ale jakoś nie miałam kiedy komentować :/
    Wybacz! ;p
    Rozdział pierwszy nddjsbhcsndn <3
    Rozumiesz?
    Ogólnie pomysł na historię bardzo mi się podoba, taki ciekawy, intrygujacy xd
    Kiedy będzie Diego?
    Gdzie jest Diego?
    Ja chcę Diego! :c
    A Fiolka będzie tu z Leonem, czy Ludmiła zajmie to dostojne miejsce? ;p
    Ja wolę Fiolkę, ale to Twoja decyzja xd
    ...
    Kim jest ten cały "Bałwan"?
    To Diego?! :D Oby tak xD

    Dobra, nie przeciągam, bo kom i tak jest wystarczająco nasiąknięty moją głupotą ;c
    Pozdrawiam i czekam na kolejny rozdział :*
    Hope

    OdpowiedzUsuń
  10. Heej!!
    Nowy rozdział! ^^
    Cudowny
    Nie wiem co napisać!
    Może dlatego, że dopiero co spędziłam 4,5h nad matmą xD
    Czy muszę pisać, że bardzo nie mogę doczekać się nexta?
    Chyba nie, chociaż i tak to napisałam ;)
    Do następnego i mam nadzieję,
    że pod nim napiszę coś bardziej sensownego :D

    JortiniNovel ♥

    OdpowiedzUsuń