24.1.16

03.Forgotten moments are recalled

"Prawdę można sobie tylko przypomnieć,
ale jej się nie wymyśli"
 ~Autor nieznany


Dedykacja dla Golden Flower
Podkreśloną czcionką pisane są wydarzenia w trybie narratora.
Kursywa oznacza rozmowę telefoniczną, pisemną, wydarzenia, lub myśli bohaterów.

  DIEGO POV'S
   Wchodzę do gabinetu.
   Ledwo zdążę podnieść głowę a już na starcie wyczuwam odurzający zapach kobiecych perfum. Gdy podnoszę wzrok moje oczy napotykają ciemne  głębie tęczówek od których nie sposób się oderwać. Dostrzegam w nich strach i niedowierzanie. Zupełnie ie rozumiem dlaczego. Może coś stłukła lub coś się stało przez tą minutę.
   - Diego- padło z jej ust pomalowanych  na kolor krwistej czerwieni.
   - Tak mam na imię- mówię zastanawiając się skąd może kojarzyć mnie kobieta. Być może z internetu, w końcu jestem jednym z bardziej wychwytywanych ludzi  świata.- Jeżeli jednak mamy przejść na ty chciałbym poznać także pani imię, panno Capone.
   Patrzy na mnie niezrozumiale, lecz jednak po chwili na jej twarzy wstępuje wyraz ulgi ukryty pod ślicznym uśmiechem. Wyciąga rękę i się przedstawia, natomiast ja łapie ją i przykładam do ust po czym całuję lekko jej wierzch.

   Francesca Capone.
   Teraz gdy o tym myślę, o niej, o jej wczorajszym zachowaniu mogę z całą pewnością stwierdzić że gdzieś już widziałem tę kobietę. Niewiadomą pozostaje tylko sprawa, skąd ja ją znam.
   Tyle że nad tym mogę pomyśleć później a obecnie powinienem skupić się nad sprawą dla której tu przyszła. Mianowicie dom mody Alonso zlecił mojej firmie wykonanie reklamy mającej na celu wypromowanie ich odzieży. Wspólnie z czarnowłosą ustaliliśmy iż najlepiej zdjęcia zrobić u nas z powodu żeby nikt spoza nie był wtajemniczony i aby zdjęcia nie były wykorzystane na inne cele.
   Uzgodnione również zostało miejsce i czas. Nie mówiła kto przyjdzie, a i ja nie wnikałem prócz tego że powiedziałem aby najlepiej przygotowała się jakaś kobieta, ponieważ modelem może zostać ktoś od nas ze względu na to iż u nich wszyscy są na zwolnieniu. Uprzedziła mnie że to nie ona podejmuje działania i że musi skontaktować się z szefową,  po czym oznajmiłem jej iż różnie dobrze może dać mi znać do wieczora. Przystała na to i później omawialiśmy mniej więcej to co miała jeszcze wpisane do telefonu odnośnie sesji.
   Lustruję ponownie wymagania napisane odręcznym pismem.  Przed oczami tańczą mi duże i wyraźne litery napisane pewną ręką w taki sposób że aż zachęcają do podziwiania wyrazów zapisanych nimi. Tak na prawdę to zupełne przeciwieństwo  mojego stylu pisania. Pisania którego powinienem teraz używać i wypełniać różne papierzyska które są porozwalane na całej szerokości i długości mojego biurka a także i w szufladach w nim umiejscowionych.
Zdaję sobie sprawę że na prawdę powinienem dziś dokończyć wypisywanie chociaż jednej czwartej z tych wszystkich kartek, ale tak bardzo mi się nie chce że myślę o reszcie dzisiejszego popołudnia które mógłbym spędzić z kumplami przy dobrym piwie i może jakimś dobrym filmie.
   Ostatecznie jednak postanawiam umówić się z nimi w tym celu na wieczór a na razie zająć się obowiązkami.  Wyciągam więc telefon i szybko wstukuję PIN po czym wybieram numery chłopaków i na szybko sklejam informacje.
Dzisiaj. Męski wieczór. U mnie. Punkt 20. Fede nie bierz Camili.
Diego.
   Gdy otrzymuję zgodne odpowiedzi biorę się za pierwszy plik kartek...

     FRANCESCA POV'S

   Diego! Nie rozpoznał mnie! Tak! Nawet jak się przedstawiłam.
   Hm... To znaczy jedynie tyle że faceci mają krótką pamięć. Jednak, mimo tego faktu chyba nie mam zamiaru przesiedzieć całego dnia na użalaniu się z tego powodu. Tamte czasy minęły i nie mogą powrócić. Nie powrócą ani stany depresji, ani tym bardziej zaburzenia lękowe.  Ja już tego sama dopilnuję. Teraz już mam prawo nad wszystkim samodzielnie decydować jednakże wiem że nie tak łatwo wygrać z chorobą. nigdy nie mamy pewności czy została tylko zaleczona czy może całkowicie wyparowała z naszego wnętrza. Zawsze istnieje to ryzyko że czai się tylko na odpowiednią okazję by zaatakować. Tyle że ja nie mogę stać się ofiarą takiego przekrętu. I nawet nie zamierzam do tego dopuścić.
   Martwi mnie jedynie to skąd Diego wziął się w Los Angeles do cholery! Wyjeżdżając myślałam, ba!, byłam pewna że uwolniłam się ze szponów przeszłości i że  nie dane będzie mi się tłumaczyć przed nikim z poprzednich dwóch miejsc zamieszkania.
   Chociaż skoro Hernandez mnie sobie nie przypomina to może jest to dobry znak? Może jednak nigdy więcej go nie spotkam i nie będę musiała zmagać się z brzemieniem dawnych wyborów, dawnych lat? Oby nigdy sobie nie przypomniał a ja abym mogła żyć normalnie jak do tej pory. No, w miarę normalnie. Jednak wy wiecie o co chodzi.
   Brakuje mi plotek. Chyba muszę się spotkać z Gotti, ona zawsze ma jakieś nowości w zanadrzu.

#Witam!
O paczcie jaka sytuacja... Diego nie pamięta Fran xD
Tak, ja też nwm jak to jest możliwe.
Ale za to w minimalnym stopniu możecie zobaczyć z czym zmagała się w młodości Capone. :D
Rozdział krótki ale ważne jest że jest xD
Tak btw to jeszcze dziś pojawi się pierwszy rozdział/prolog na moim koncie na Wattpadzie ^^ [EDT: Już jest ^^]
Więcej tutaj: KLIK
Jest to mój profil na którym znajdziecie książkę :D
A teraz żegnam pyśki :*

Enjoy,
xoxo

18 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ojej to miejsce dla mnie? :o Jestem wręcz zachwycona! I tak, to wciąż ja, Hope, tylko pod inną nazwą. Kto byłby tak 'mądry' by zmieniać nazwę jak jest szabloniarką i ma trzy blogi jednocześnie? No jasne, że ja :D

      Dziękuję za miejsce :*
      Rozdział wspaniały! Jak każdy oczywiście <3
      Nawet nie wiesz jaki to dla mnie 'zaszczyt'? że masz na swoim blogu szablon mojego autorstwa xD

      Dlaczego Diego nie pamięta Fran (Wcale nie chciałam napisać "Lodovicy" :D)?
      I co się działo wcześniej, że ona cieszy się z jego Alzheimera? ^^
      Znaczy, teraz wszyscy popadamy w tą chorobę więc Dieguś nie musi czuć się urażony ♥

      Ej ej ej, ja chyba o czymś nie wiem. Kim jest Camila dla Federico? Przesz Fede miał być z Ludmiłą...
      A przynajmniej w mojej wyobraźni. Gdzie jest Ludmiła? -;-
      ... Chyba zerknę na bohaterów. Daj mi moment :D
      Okay, jusz wszystgo wiem <3
      Camila to siostra Federico, a Ludmiła jest, ale nie wiem kiedy się pojawi ;c
      Pewnie jak zwykle się mylę, ale jakby co to nie... yyy... Nie zwracaj uwagi :D

      No dobra... To teraz czekam na współpracę Francesci i Diega <3
      Ciekawe ja się to wszystko potoczy.
      Znaczy, no bo oni się wcześniej tak jakby znali, jeśli dobrze zrozumiałam ;d
      Ale jak Dieguś sobie nie przypomni naszej Fran w ciągu trzech następnych rozdziałów...
      To wtedy naprawdę stwierdzę u niego Alzheimera ;-;

      A teraz powoli zmykam, bo czeka mnie masa innych spraw :/
      Do następnego <3
      Dziękuję za miejsce :*
      Przepraszam, że tak późno wracam :c

      Cherry aka Hope aka Booth aka Queen aka Efron

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Jestem! Jestem!
      I co z tego że krótki. Choć też i nie za długi.
      Ale nie źle wymyśliłaś że Diego nie pamięta Fran.
      Dobra to już spadam
      Czekam na kolejny.
      Buziaki Natalia

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Super ten szablon *,*
      Naprawdę Fran y Diego się dopełniają a to bardzo dobrze.
      Wracam już dziś, ale chcę powiedzieć że super rozdział! ^-^
      Diego nie pamięta fran, why?
      Chyba miał tak dużo kobiet w swoim życiu, że mu się mylą xD
      ZA TO FRANKA ZNA GO DOSKONALE.
      I nie pała do niego sympatią, tak myślę ;d
      Fajne to wszystko i wgl, wiesz że mi się podoba ♥
      Dzisiaj słabo, buźka ;*

      Wiktoria xoxo

      Usuń
  4. Ooo dziękuję ❤
    Czytam i zaraz dodam dłuższy kom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Spróbuje napisać OS o Diecesce ❤ Wiem że lubisz😉

      Usuń
    2. Rozdział meega. Zajrzę na wattpada😉
      Ciekawe co dalej ❤
      Czekam z nie cierpliwością. W ogóle chciałam jakoś bliżej cię poznać ale nie mam do Ciebie kontaktu.
      Czekam na next
      Życzę weny.
      Pozdrawiam xxx
      G.F❤❤

      Usuń
  5. Rozdział jest fantastyczny♡
    Już nie mogę się doczekać aż się znowu spotkają
    To opowiadanie jest super
    Dawaj kolejny rozdział

    Red😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Tym razem skomentuję dość krótko, ale nie będę tak straszliwie spóźniona! :D
    Rozdział bardzo mi się spodobał :) Masz wielki talent, o czym pewnie wiesz bo to logiczne XD.
    Jeśli chodzi o notkę ^^ Wiesz, że czytam Cię na wtt xd Btw. Jest naprawdę fajne <3
    Ostrzegałam, że komentarz krótki :*
    Pozdrawiam i życzę weny itp. <3
    Kerry aka Kercia aka Paw aka Ludź aka Małpa

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział jak zwykle boski *-*
    Trzymam kciuki za Fran i jej dalsze rozterki z Diego.
    Bo widzę, że Dieguś nie zbyt będzie się nią interesował.
    No może tylko na początku. :*
    Chce next tu i już!!
    Pozdro
    Darka xDDD

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy tutaj serio wszystko musi być idealne?
    No weź...
    Idealny szablon.
    Idealna pisarka.
    Wgl. idealny wygląd.
    Idealna historia.
    Idealne rozdziały w tej historii.
    I cytaty idealne.
    A idź.

    A tak serio to...
    SIEMKA SIEMKA SIEMKA SIEMKA.

    W końcu.. To ja.

    Ale ten Diego jest głupi.
    Nie poznał Fran.
    Co za debil.
    Ale no tak.. Każdy facet to debil 8)


    Rozdział jest... idealny 8)

    Uuuuu, męski wieczór :D Zapowiada się ciekawie...

    Dobrze, czekam na kolejny idealny rozdział na idealnym blogu idealnej autorki <3

    Pozdrawiam, zyczę weny i ściskam :D

    Dżulia

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepraszam, że tak późno wracam, ale gdzieś wypadło mi z głowy, że powinnam tu skomentować. :)

    Taka mała rada:
    Dobrze, by było, gdybyś używała akapitów, bo tekst zrobiłby się jaśniejszy, bardziej przejrzysty i łatwiej, by było czytać.
    To tylko rada :)

    Nie rozpoznał jej? A kiedy oni mieli okazję się spotkać? Matko, tyle zagadek, a tylko ty znasz odpowiedzi! Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów.

    Spotkanie z chłopakami.
    Fran na ploteczki.
    Niby normalne życie, ale skąd oni się znają?
    Ugh! :D

    Czekam na następny,

    Olivie x

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny rozdział , czekam na kolejny i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń